wtorek, 15 kwietnia 2014

Achaja. Tom 1.


Tytuł: Achaja. Tom1.
Autor: Andrzej Ziemiański
Wydawnictwo: Fabryka Słów
fantastyka, fantasy, sf
Inne miejsca tej recenzji:
Facebook 
Lubimy czytać



"Pamiętaj, w życiu nigdy wszystko naraz nie układa się dobrze, jeśli tak ci się wydaje, znaczy, że wariujesz." 

Jesteś sobie księżniczką. Fajnie, nawet bardzo. Problem w tym, że tatuś znalazł sobie nową żonę, która jest od ciebie młodsza. W dodatku cię nienawidzi i podstępem wysyła na... wojnę. Ciebie, urodzoną w pałacu delikatną dziewczynkę. Nic dziwnego, że twój oddział poddaje się, gdy napotyka pierwszego wroga. Z takimi żołnierzami...
Trafiasz do obozu niewolników, gdzie spotykasz dwóch mężczyzn, którzy wspaniałomyślnie chcą cię uratować od grupowego gwałtu. Jak? Otóż będą cię gwałcić tylko we dwóch. Cóż za szlachetność...
A potem, jest już tylko zabawniej...

Co by nie powiedzieć tytułowa Achajka nie ma łatwego życia. Z salonów rzucili ją na piaskowe pole walki. Co prawda nie zdążyła dobrze posłużyć się mieczem, ale jednak. Mamy możliwość przechodzenia razem z nią ciężkiej szkoły życia. Razem z nią pracujemy na każdy mięsień, który z dnia na dzień pęcznieje. Mamy szansę podziwiać jak z księżniczki rodzi się wojowniczka, na którą nie ma sposobu.

Bądźmy szczerzy, "Achaja" nie należy do książek łatwych i przyjemnych. Jest pisana specyficznym językiem Ziemiańskiego. Pełna ostrego języka, humoru, ale też mądrych słów. Nie każdemu może się to podobać, rozumiem. Mimo wszytko należy docenić styl pana Andrzeja, bo to kawał dobrej fantastyki.
Jeżeli chodzi o fabułę... no cóż, główna zasada 'dowalmy jeszcze jej problemów, w końcu jest księżniczką'. W pierwszej części nie jest jeszcze aż tak źle. Później robi się gorzej, problemów przybywa, ale mamy też i miłe chwile...

Mnie historia Achajki wciągnęła bardzo. Czytałam ją już kilka razy i nigdy nie mam dość.
Ah, no i te wspaniałe rysunki... ;)

 "Zawsze pamiętaj o jednym. Walczysz dla siebie. Nie po to, żeby wszyscy widzieli, jaka jesteś dobra, żeby cię podziwiali."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz